Sen jest niezbędny do zachowania zdrowia duszy i ciała. Pozwala na odpoczynek umysłu, reset, przez wielu traktowany jest jako jedna z najprzyjemniejszych czynności w ciągu dnia. Podczas snu mózg naprawia uszkodzenia , porządkuje i zapamiętuje ogrom informacji przyjętych w ciągu dnia.
Chociaż senne preferencje są różne – jedni wolą wschody, inni zachody słońca, dzieląc się na sowy i skowronki, nie ma wątpliwości, że sen jest niezbędny. Z racji roli snu w życiu człowieka, jego motyw często pojawia się w kulturze, literaturze, czy w utworach muzycznych.
Dlatego dziś przedstawiamy Wam popularne piosenki z motywem snu, posiadające również drugie, ukryte znaczenie.
Czesław Niemen- „Sen o Warszawie”
„Sen o Warszawie” to utwór ściśle wpisany w historię polskiej muzyki rozrywkowej, jeden z największych przebojów Czesława Niemena. Piosenka po raz pierwszy pojawiła się w 1966 roku na płycie o tym samym tytule. Tekst napisany przez Marka Gaszyńskiego powstał na życzenie Czesława Niemena, który przebywając we Francji tęsknił za Warszawą. Miejsce snu – Warszawa, idealne do spełnienia marzeń, otwarte, przyjazne każdemu, przyciągające.
Piosenka od samego początku cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony innych artystów, stąd też doczekała się dużej liczby coverów, czy aranżacji m.in. przez Edytę Górniak, Stanisława Soykę, Zbigniewa Wodeckiego, czy nawet przez zespół Metallica. Od 2004 roku utwór jest uznawany za oficjalny hymn Legii Warszawa
Mam tak samo, jak ty
Miasto moje, a w nim
Najpiękniejszy mój świat
Najpiękniejsze dni
Zostawiłem tam kolorowe sny
Kiedyś zatrzymam czas
I na skrzydłach jak ptak
Będę leciał co sił
Tam, gdzie moje sny
I warszawskie kolorowe dni.
Gdybyś ujrzeć chciał
Nadwiślański świt
Już dziś wyruszaj ze mną tam
Zobaczysz, jak
Przywita pięknie nas
Warszawski dzień
Mam tak samo, jak ty
Miasto moje, a w nim
Najpiękniejszy mój świat
Najpiękniejsze dni
Zostawiłem tam kolorowe sny
Gdybyś ujrzeć chciał
Nadwiślański świt
Już dziś wyruszaj ze mną tam
Zobaczysz, jak
Przywita pięknie nas
Warszawski dzień
Zobaczysz, jak
Przywita pięknie nas
Warszawski dzień
Warszawski dzień
Warszawski dzień!
http://https://www.youtube.com/watch?v=ePNUSmH3dMI
Urszula – „Na sen”
Piosenka ta mimo że powstała w połowie lat 90, nie schodzi z list przebojów. To pierwszy singiel Urszuli promujący trasę – „Biała droga”. Utwór opowiadający o trudzie codziennego życia, o przyzwyczajeniach, obowiązkach. Po wielu latach wspólnego życia trudno jest dostrzec wyjątkowość i niepowtarzalność życia, czy poczuć to samo do osoby z którą to życie dzielimy. Można więc, w uproszczeniu, powiedzieć, że „Na sen” to piosenka o poszukiwaniu zaginionej miłości. Moty snu w piosence wiąże się ze zmaganiami z życiem, nie jest to miejsce marzeń, raczej z trudem bólem, depresją, lękiem.
Na sen
Nigdy już nie wezmę nic
Ja to wiem
Odejść łatwiej jest niż żyć
I na morzu naszych wspólnych lat
Liczę wyspy pełne smutnych dat
Aksamitne rafy
Gdy byliśmy tak szczęśliwi
Widzę nasze drzewa
Które wygiął czas
Ja znam
Naszą miłość pełną burz
Czasem tnie
W obie strony tak jak nóż
I głęboko rani ciebie mnie
Razem ciężko żyć – osobno źle
Chyba zawsze już
Tak będziemy pogmatwani
Wspólny adres nasze dzieci sny
Więc pomóż mi odnaleźć tamte dni
Ref: Pomóż mi odnaleźć
Nasze najpiękniejsze dni
Zaczaruj moje serce
Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
Pomóż mi kochać
Wyryj w moim sercu siebie
Zrób to przecież wiesz
To nie boli mnie.
Dziwne
Jak mi mało trzeba snu
Słyszę znów
Mego życia słaby puls
Miłość jest jak deszcz
Który spływa po mnie aż do stóp
Sama obok siebie
Jestem znowu tu
Ref: Pomóż mi odnaleść
Nasze najpiękniejsze dni
Zaczaruj moje serce
Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
Pomóż mi kochać
Wyryj w moim sercu siebie
Zrób to przecież wiesz
To nie boli mnie.
Na sen
Lubię dotyk twoich rąk
Boję się
Kiedy w snach odchodzisz stąd
Dokąd płyniesz
Proszę powiedz mi
O czym śpiewasz
Gdy nie słyszy nikt
Nie uciekaj już
Przed marzeniem co oślepia nas
Przecież ja od dawna widzę tylko mrok
Nigdy już nie wezmę nic na sen
Boję się swoich ciemnych cichych miejsc.
http://https://www.youtube.com/watch?v=lSO8lD3e2xU
Edyta Bartosiewicz – „Sen”
To przepiękna ballada, powstała w 1994 roku. Jest to jeden z najbardziej znanych przebojów Edyty Bartosiewicz. Opowiada o swoim życiu z perspektywy snu, czuje że coś jest jest nie tak, dzieje się coś nad czym nie ma kontroli. Sen, który jest momentem wytchnienia, wyciszenia myśli, w piosence staje się powodem zmartwień, poczucia winy. Choć budzi ją deszcz i promienie słońca, to nigdy nie jest do końca pewna czy znajduje się w przestrzeni marzeń, czy w prawdziwym świecie.
To jest mój sen,
ten sen przeraża mnie…
W pokoju bez ścian zamykam się.
Nie ma nic,nie ma mnie.
Niby bezpiecznie,
ale wcale nie jest dobrze w moim śnie.
To jest mój sen,
ten sen zawstydza mnie..
Zachłanna i zła wciąż więcej chcę.
Nie ma nic, nie ma mnie.
Niby cudownie,
ale wcale nie jest dobrze w moim śnie
Budzi mnie wiatr – wiatr niesie strach.
Budzi mnie deszcz – deszcz tuli mnie.
Budzi mnie blask gorących dni.
Budzi mnie krzyk – czy wciąż się śni?
Nie ma nic, nie ma mnie.
Niby bezpiecznie,
ale wcale nie jest dobrze w moim… śnie.
Budzi mnie wiatr – wiatr niesie strach.
Budzi mnie deszcz – deszcz tuli mnie.
Budzi mnie blask najgorętszych dni.
Budzi mnie krzyk – czy wciąż się śni?
http://https://www.youtube.com/watch?v=gFiWELhnKuk
Kalina Jędrusik – „Ja nie chcę spać”
Tekst do piosenki został napisany przez wybitną polską poetkę – Agnieszkę Osiecką w 1965 roku. Artystka chciałaby, żeby świat snów, rządził się tymi samymi prawami co świat rzeczywistość. Marzy o podróżach, pocałunkach, wędrówkach po pastwiskach nieba. Marzy o tym, żeby realizować swoje marzenia, być odważną, iść pod wiatr. Moment snu, to chwila, w której możemy zrealizować swoje ukryte cele, pragnienia, marzenia, które w świecie realnym mogą być niemożliwe do spełnienia.
Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać,
chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba,
białozielone obłoki zbierać,
nie chcę nic więcej, nie chcę nic mniej.
Są jeszcze brzegi na których nie byłam,
są jeszcze śniegi, których nie wyśniłam.
Są pocałunki na które czekam,
listy z daleka, drogi pod wiatr.
Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać,
chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba,
białozielone obłoki zbierać,
niczego więcej mi nie potrzeba.
Bo chociaż nie ma tam brzegu mojego,
śniegów i nieba, nieba zielonego,
noc mnie nie nuży, dzień się nie dłuży,
być wciąż w podróży, w drodze pod wiatr.
http://https://www.youtube.com/watch?v=offJEGakQck
Kalina Jędrusik – „Nie budźcie mnie”
Kolejna piosenka opowiadająca o śnie w wykonaniu Kaliny Jędrusik. Tym razem jednak tekst został napisany przez Jeremiego Przyborę – jednego z wielkich poetów, założyciela Kabaretu Starszych Panów. Sen został przedstawiony jako miejsce spokoju, miejsce realizacji marzeń, planów. Miejsce, w którym możemy pozwolić sobie zrealizować każdy, nawet najbardziej oderwany od rzeczywistości pomysł. To chwila, w której nie ponosimy odpowiedzialności za rzeczy które robimy. W piosence sen jest miejscem dużo ciekawszym niż życie na jawie. Rzeczywistość bywa bardziej brutalne, rzeczowa, musi mieć uzasadnienie, sens, w przeciwieństwie do snów, które jest miejsce do realizacji najbardziej absurdalnych pomysłów. Moment przebudzenia jest chwilą w którym zderzamy się z brutalną rzeczywistością.
Nie, nie Nie budźcie mnie
Śni mi się tak ciekawie
Jest piękniej w moim śnie,
Niż tam, na waszej jawie
Bo tu, po tej stronie rzęs,
Cudowny bezsens sprawia,
Że bezlitosny sens
Moich spraw sensu nie pozbawia.
Więc jawą nie nudźcie mnie!
Nie! Nie! Nie budźcie mnie!
Po łące brodzę kwietnej
Mam we śnie nogi świetne
Nogami wrastam w łąkę
I teraz jestem pąkiem,
Po którym chodzi motyl,
Tak lekki jak sam dotyk
Lecz motyl trwa króciutko,
Bo wyczerpuje chód go..
Więc ze zmęczenia przysnął
I teraz jest mężczyzną
Z brodatą buzią Freuda,
W mankietach z celulojda
Ten Freud się kocha we mnie,
A mnie jest tak przyjemnie,
Że wciąż popełniam nowe
Czynności pomyłkowe.
Nie, nie, nie budźcie mnie!
Śni mi się tak ciekawie..